O akcjach i inflacji

Czy akcje spółek giełdowych chronią portfel przed dewaluacją z powodu inflacji.

luty 2023

  • "Nie ma ścisłego związku między inflację (ani deflacją), a zmianami cen i rentownością akcji."

    Beniamin Graham, Inteligentny Inwestor

Inflacja może się w pewnym stopniu przyczyniać do wzrostu cen akcji. Nie jest to jednak reguła. Kluczowe jest pochodzenie inflacji.

Mówi się, że cena akcji chroni przed inflacją, ponieważ wzrost kosztów przedsiębiorstw jest przenoszony na klientów w postaci wyższych cen i ostatecznie zarówno przychody jak i koszty są poddane inflacji. Jeżeli inflacja dotyczy wszystkich pozycji z rachunku zysków i strat, to również powiększy zysk netto i przełoży się na wyższą cenę akcji (przy założeniu stałego współczynnika cena/zysk). Takie zjawisko można było zaobserwować w Polsce w 2022 i 2023 roku, gdy wysoka inflacja post-covidowa dochodząca do 18% w lutym 2023 nie przeszkodziła GPW w dynamicznej hossie w 2023 roku, kiedy to indeks WIG wzrósł o około 35%.

Z drugiej strony, w sytuacji wysokiego wzrostu cen spowodowanego np. wojną, kataklizmem lub zmową cenową kartelu OPEC może dojść do zjawiska stagflacji, czyli wysokiej inflacji, wysokiego bezrobocia, spadku produkcji i masowych bankructw.

Uważam, że część inflacji, za którą jest odpowiedzialna polityka monetarna państwa, może się przyczyniać do wzrostu cen akcji na giełdzie, ponieważ nie zagraża fundamentom gospodarki. Jednak część inflacji, za którą są odpowiedzialne szoki w łańcuchu dostaw, wojny, ceny surowców będą jednoznacznie negatywnie wpływały na dobrobyt państwa i ceny akcji nie zrekompensują tak wywołanej inflacji.

Oznacza to, że w sytuacji światowego kryzysu / wojny, nie można liczyć, że trzymanie akcji ochroni nasze oszczędności przed inflacją. Trzeba wtedy pozbyć się akcji jeszcze przed rozpoczęciem paniki giełdowej i szukać bezpieczniejszych aktywów (np. obligacje państw, które nie są zaangażowane w konflikt).